poniedziałek, 23 lipca 2012

W obięciach śmierci rozdział 5

Wygrana

Natychmiast pognałam na odział i zapytałam najpierw Sandrę,z łóżka obok. Powiedziała,że miał ją operować Paroll, ale jak dowiedziała się o tym skandalu, to jedzie na operację do Berlina. Potem zapytałam Pati z innej sali. Powiedziała,że operuje ją genialny lekarz z Lublina. Powiedziała też, że operacja będzie kosztować 50 000, ale ma nadzieje ,że warto.Ona jest bogata, więc może. Emilię operuje W TEJ CHWILI dr.Kąsicki. Operacja refundowana...Ech! Mamy za duże dochody o 10 zł. A te urzędasy nie chcą nam akceptować refundacji.Po operacji zapytałam się dr.Kąsickiego ile będzie kosztować operacja.
-2500zł.
-Tak tanio? I tak nas nie stać. To było tak: Miałam jechać na kolonie i zrobiłam sobie badania.Przez nieuwagę poszłam do gabinetu onkologicznego. Wyniki badań przyszły po 2 tygodniach i napisali,że mam
typ nie do usunięcia.Nie chodziłam do szkoły, tylko leżałam na oddziale.Zmarnowałam 3 miesiące życia, bo pisało,że ten nowotwór jest śmiertelny. Okazało się,że Paroll...
-dr.Paroll -poprawił mnie dr. Kąsicki
-nie, już nie doktor, a więc Paroll sfałszował wyniki, a potem miał mnie ,,cudownie uzdrowić" Współpracował z fundacją ,,Ostatni uśmiech", która mu pomagała. No i nie mam guza nie do usunięcia, tylko zwykłego, do usunięcia.Jedyny problem tkwi w tym, że nie mamy pieniędzy.Moja matka umarła na raka, i mnie i mojego brata utrzymuje tata. A w refundacji brakuje nam, uwaga, uwaga... 10 zł! Pomoże nam doktor?
-W tym wypadku, zrobię operację za darmo. Kiedy możesz?
-TERAZ!!!!!
-Nie mogę teraz.Odpowiadał by ci przyszły wtorek?
-Tak, tak, tak! Bardzo panu dziękuję!!!! Zadzwonię do taty,żeby podpisał zgodę na operację.
-To się robi przed samą operacją, ale jeśli chcesz... Tu masz papiery.
-Dobrze, dziękuję!
                                                                  C.D.N.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz