sobota, 21 lipca 2012

W obięciach śmierci rozdział 3

Babcia

Czekało mnie jeszcze jedno trudne spotkanie-z babcią. Muszę jej powiedzieć,że musi się pożegnać z wnuczką. Smutno mi się zrobiło jak o tym pomyślałam.Najpierw straciła córkę,teraz ma stracić wnuczkę.Ale będę silna.W końcu już nie da się wycofać.Tata już zaparkował pod domem babci.Weszliśmy.
-Babcia!-Zawołałam z radością.W końcu trzeba robić dobrą minę do złej gry.
-Natalcia!Ale ty urosłaś!- Powiedziała z radością babcia Lila.
-Muszę Ci coś powiedzieć...-Podałam jej moje wyniki badań.-Mam nowotwór.Przyjechałam się pożegnać, ale mam nadzieję,że będziesz mnie odwiedzać w szpitalu?
-Oczywiście-Powiedziała ze łzami w oczach.-Jesteś moją jedyną wnuczką.Mam jedynie ciebie i Antka.Do którego lekarza idziesz?
-Pani z fundacji skierowała mnie do Paroll'a.
-To dobry chirurg.Może wytnie ci tego guza?
-Nie sądzę.Mój przypadek jest identyczny do tego z ,,Na dobre i na złe". Tylko,że żaden lekarz mnie nie oszukał...
Byłam u babci dobre 6 dni (przyjechałam do niej na noc). A przez następne 3 miesiące żegnałam się ze wszystkimi.Nie poszłam do szkoły.Nie było sensu iść na miesiąc i do szpitala.No jasne,że na rozpoczęciu roku byłam, a potem przez tydzień chodziłam, ale potem już nie.

Myślami wróciłam do rzeczywistości. Pogoda była wstrętna. Nie była to złota polska jesień. Zapatrzyłam się w okno. Aż tu nagle... do sali weszła cała moja klasa! Razem z wychowawczynią. Ucieszyłam się na ich widok. Była Majka, moja najlepsza przyjaciółka, i Kinga,i Aśka , i Robert, i Kacper, i Elka i... no właśnie, kogoś brakowało. Nie było Elizy. Siedziała ze mną na matmie. Zawsze mi pomagała. Niezastąpiona Elizka. Wracając do mojej klasy. Pani dała mi piękny bukiet róż. Białych róż. Były piękne! Pani Jola zawsze wiedziała co lubię.Zanim została moją wychowawczynią ( i w ogóle nauczycielką !) mieszkała na przeciwko mnie w blokach. Ja mieszkałam w 21/17, a ona w 21/16. Piękne czasy, a to było tylko 4 lata temu! Nauczycielką została 2 lata temu. Akurat zaczynałam gimnazjum. Uczy nas...rosyjskiego! Ale róże to nie było wszystko. Dostałam gigantyczną bombonierkę pralinek (moich ulubionych) i DVD ,,Harry Potter-kolekcja". Dobrze to wymyślili. To chyba najdłuższe filmy jakie widziałam. Moja klasa jest niezastąpiona.

-Proszę, pani.Gdzie jest Eliza?
-Miała wstrząs mózgu. Za chwilę się do niej wybieramy.
-Idę z wami!
-To za chwilę, na razie opowiadaj, ciężko ci?
-Nie, już się przyzwyczaiłam.
                                                                      C.D.N.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz